
Wyjrzało słońce a wraz z nim pojawiły się dylematy dotyczące protekcji skóry i używania kremów z filtrem przeciwsłonecznym. Kiedy i jak używać? Jak dużo? I co znaczą te cyferki?
Tytułowy SPF – sun protection factor – to współczynnik ochrony przeciwsłonecznej. Faktor ten może osiągać wartości od 6 do 50+. Brzmi jak szyfr? Kosmetyczna enigma rozkoduje dla Was tą informację. Cyfry przy SPF oznaczają czas bezpiecznego przebywania na słońcu. To znaczy, że jeśli normalnie poparzyłbyś się po 15 minutach opalania bez ochrony, to z filtrem SPF10 możesz bezpiecznie przebywać na słońcu przez 10x15minut. Wartość jaką mają numerki nie oznacza efektywności z jaką kremy odbijają i pochłaniają szkodliwe promienie słoneczne, a jedynie czas jaki możemy spędzić na słońcu bez ryzyka poparzenia. SPF15 odbija lub pochłania 93% promieniowania, natomiast SPF30 - 97%. Czyli w skrócie SPF100 (choć taki nie istnieje) nie ochroni nas przed promieniowaniem w 100%, a jedynie stukrotnie przedłuży czas bezpiecznego plażowania.
Największym problemem z kremami SPF jest to, że dają złudne poczucie bezpieczeństwa. Do tego im wyższy faktor, tym czujemy się bezpieczniej i przesadzamy z czasem opalania lub nie kosmetyku ochronnego ponownie.
W latach dwudziestych ubiegłego wieku zapadalność na raka skóry wynosiła 1 na 1500. Nie było wtedy kremów z filtrem, ale ludzie byli dzięki temu ostrożniejsi, lub wcale nie eksponowali swojego ciała na słońce. Dzisiaj zapadalność na ten nowotwór wynosi 1 na 53 (!).
Słyszymy głosy, że kosmetyki z filtrem powodują raka. Otóż nie kosmetyki z filtrem, ale brak jasnych informacji czym jest SPF, czasami głupota i chyba przede wszystkim lenistwo. Smarujemy krem, wychodzimy na słońce. Bam! Myślimy, że mamy z głowy. To bardzo złudne i niebezpieczne. Spójrz na te liczby! Przerażające.
Czy wiesz, że jeśli plażując, chciałbyś użyć właściwej ilości kremu z filtrem, zużyłbyś jedną butelkę w jeden dzień? Posmarowanie SPF przed nałożeniem makijażu też daje iluzję długotrwałej ochrony. Nie znam nikogo, kto zmywałby makijaż o dwunastej, żeby dosmarować SPF. Nikogo.
Poza tym, większość kremów do niedawna dawała protekcję wyłącznie przed UVB.
Dopiero w 2013 roku w lipcu UE unormowała system oznaczania tych specjalnych kosmetyków. Teraz krem z filtrem przeciwsłonecznym może zostać oznaczony SPF-em tylko jeśli ma udowodnione działanie ochronne przed UVB i UVA. A ochrona przed UVA nie może stanowić mniejszej części niż 1/3 ochrony przed UVB.
Dzisiaj faktory SPF osiągają wartości:
niska ochrona: 6-14
średnia ochrona 15-29
wysoka ochrona 30-50
bardzo wysoka ochrona 50+
Powoli odchodzi się jednak od oznaczenia SPF50+. Dlaczego? Plusik miałby sugerować jeszcze większą i skuteczniejszą ochronę od SPF50, a takiej protekcji nie zapewnia! Tak jak pisałam wcześniej skuteczność działania filtrów przeciwsłonecznych waha się o kilka procent między SPF15 i SPF50. Więc krem z SPF zrobi swoje bez względu na wysokość faktora, tylko jeśli poprawnie przeliczymy czas bezpiecznego przebywania na słońcu po jego zastosowaniu!!!
Pamiętaj jeśli bez kremu z filtrem poparzeniu słonecznemu ulegasz np. w 10 minut to z kremem SPF30 poparzysz się po 300 minutach a z kremem SPF50 po 500 minutach. I analogicznie jeśli słońce uszkadza Twoją skórę już po 5 minutach to z SPF30 jesteś bezpieczna przez 150 minut a z SPF50 przez 250 minut.
Bardzo jasne skóry potrzebują ochrony o wysokich wartościach. Ludzie ze skórą oliwkową mogą używać niskiej i średniej ochrony, ale to nie znaczy, że nie muszą używać jej mądrze. Dla rudzielców zarezerwowane są wartości najwyższe, ze względu na to, że w ich skórze znajduje się inny rodzaj melaniny (feomelanina) niż w skórze większości ludzi (eumelanina). Ten barwnik skóry rudowłosych daje mniejszą naturalną ochronę przed słońcem. Najmniejszy problem mają ciemnoskórzy.
Ciekawostką jest, że używając lampy Wooda do badania skóry zauważyłam, że miejscami gdzie zawsze występują uszkodzenia posłoneczne są wierzchołki małżowin usznych, kark i czubek nosa - miejsca, które często pozostają bez ochrony.
P.s. Kremy z filtrem ulegają przeterminowaniu. Każdego roku potrzebujesz nowego, gdyż po otwarciu pojemnika z kosmetykiem filrty stopniowo ulegają degradacji.